frv
*Jace wszedł do domu i rzucił klucze na szafkę w przedpokoju. W środku było ciemno, i chłopak powoli dążył do włącznika światła. Wprowadził się do domu niecałe dwa dni temu, i jeszcze się nie rozpakował*
-Wypadałoby wreszcie to rozpakować-*mruknął, gdy ominął wszystkie pudła i znalazł się w salonie. Na szczęście z tym pomieszczeniem już się uporał, więc wyglądało w miarę normalnie*
Offline